Emeryci są w trudnej sytuacji: „Potrzebujemy nawet okruchów kurczaka”

Ponieważ do rozpoczęcia Ramadanu pozostało już tylko kilka dni, obywatele rozpoczęli już przygotowania do iftaru. Podczas gdy ceny produktów spożywczych są tak wysokie, że trudno jest o nie zapłacić, emeryci mają utrudniony dostęp do podstawowych produktów żywnościowych. Pewien emeryt z Osmaniye powiedział: „Podczas poprzednich Ramadanów kupowaliśmy własne mięso, ale teraz potrzebujemy resztek kurczaka”.
Emerytowany obywatel powiedział: „Jestem emerytem, oczywiście musimy zrobić zakupy na miesiąc Ramadan. Pensja jest normalna. Nie mogę kupić wszystkiego, mogę kupić tylko tyle, ile jestem w stanie ogarnąć. Mięso, mleko są normalne, nie mogę kupić ich wszystkich w takiej ilości, ile mówię. Na przykład, możesz kupić je w jednym tygodniu, a w następnym już nie. Musisz spróbować sobie poradzić. Ponieważ nie mam czynszu, radzę sobie z tym. Jesteśmy tacy, jesteśmy wieśniakami, mamy jakieś dochody dodatkowe, to wystarczy, nie wystarczyłoby, gdybym mieszkał w mieście”. mówił.
„Emeryci potrzebują zakatu”Inny emeryt powiedział:
-Jestem na emeryturze. Kiedy nadchodzi miesiąc Ramadanu, ceny wielu rzeczy rosną. Jałmużny i fitra są szczególnie potrzebni emeryci. Jako emeryci wiemy lepiej niż lekarze, jak zapewnić sobie pożywienie i odżywianie, a także znamy autorytet rządu. Podczas gdy oni jedzą za 200-300 tysięcy lir, my myślimy, że my jemy za 14 tysięcy 500 lir.
- Nie jesteśmy głupimi ludźmi. Jeśli chleb wypełnia żołądek, to zwierzęta wypełniają swoje żołądki jedząc trawę w górach. Jaka jest różnica między nami a nimi? Po śmierci pieniądze, które nam przekażesz, będą twoje.
-Co będziemy robić w Ramadanie? Nie będziemy kupować jedzenia i żyć jak zwierzęta. Jeśli chcą to zrobić, to niech to robią. Jeśli raz dziennie wydam na obiad na mieście 14 500 lir, na rynku będzie to równowartość 15 000 lir. Potem uczą mnie być wdzięcznym. No to bądźcie wdzięczni i pozwólcie nam się trochę zabawić. Nie jesteśmy karpiami.
„POTRZEBOWALIŚMY NAWET OKRUCHY KURCZAKA”Inny emeryt powiedział: „Jestem na emeryturze. Moja pensja nie jest wystarczająca, nie mam żadnych przygotowań. Nadal nie udało mi się kupić ani jednego winogrona do domu, przepraszam. Z pomocą Boga kupujemy tam i tam dajemy. Minęło 25 lat odkąd przeszedłem na emeryturę w czasie Ramadanu, kiedyś kupowaliśmy mięso, teraz potrzebujemy nawet resztek kurczaka”.
„NIE DALI NAM SZANS NA PRZETRWANIE”Inny emeryt powiedział: „Czy można iść na zakupy? Nie można iść na targ, nie można iść do supermarketu. Jemy mięso tylko od święta do święta. Wszystko kiedyś robiono. To były ciasta, bułki podczas Ramadanu. Kiedyś jedliśmy mięso, mleko, jajka, teraz nic nie widzimy. Jajka kosztują 10 lirów. Przywiążemy stopy do kamienia i pójdziemy do rzeki Ceyhan, rzucimy się w najgłębszą część. Nie pozostawili nam żadnej innej szansy na życie”.
SÖZCÜ